Jeśli chodzi o jakość wody pochodzącej z kranów, jesteśmy dziś w znacznie lepszej sytuacji niż kilkadziesiąt lat temu. Wtedy wodę z kranu można było pić tylko po zagotowaniu, bo była „wzbogacona” elementami, których lepiej w siebie nie wlewać. Dziś woda w polskich kranach jest znacznie lepsza, a specjaliści z „wodociągów” zapewniają, że także absolutnie nieszkodliwa. Czy tak jest naprawdę? Zdania są podzielone, ale jedno nie ulega wątpliwości: naprawdę warto ją dodatkowo filtrować.
Ważne powody filtrowania wody
Nawet jeśli miejskie wodociągi wysyłają do kranów czystą wodę, to po drodze przechodzi ona przez kilometry niezbyt czystych rur. Musi zatem, gdy już dopłynie do celu, zawierać pewne ilości piasku i rdzy, których warto się pozbyć. Na ogół jest to wtedy woda twarda, a to oznacza, że np. w czajniku prędzej czy później narośnie kamień, a skuteczność prania będzie niższa. Smak kawy i herbaty też na tym ucierpi. Nierzadko w wodzie z kranu znajdują się także śladowe, ale jednak jakieś ilości chloru i ołowiu, a więc substancji bardzo dla człowieka szkodliwych.
Każdy, kto nie popsuł sobie kubków smakowych np. paleniem tytoniu, doskonale wie, że woda filtrowana, a także wszystko, co ją zawiera, ma po prostu znacznie lepszy smak.
Kto jest w rodzinie czy w kręgu znajomych akwarystę, może zapytać go, czy w jego akwarium jest niefiltrowana woda z kranu. Miłośnicy ryb akwariowych najlepiej wiedzą, czy „kranówka” to odpowiednie miejsce dla ich niemych pupili i co trzeba zrobić, by się do ich hodowli nadawała.
Po co filtrować, skoro jest butelkowana?
Oczywiście można kupować wodę butelkowaną, tyle tylko, że w większości wypadków będzie to też woda z kranu, ale opakowana, i być może też reklamowana. I oczywiście znacznie droższa. Można – z większą gwarancją powodzenia – zamawiać regularne dostawy wody mineralnej w butelkach lub butlach. Taka woda może być smaczna i zdrowa, ale to raczej coś dla ludzi, którzy nie muszą oglądać każdej złotówki przed wydaniem.
Woda butelkowana ma także tę dużą wadę, że jej opakowania ogromnie szkodzą środowisku naturalnemu, dlatego każdy ekologicznie myślący człowiek trzyma się od niej z daleka.
Filtrować? Dobrze, ale czym?
Metod jest wiele, np. dzbanek filtrujący, butelka filtrująca czy system odwróconej osmozy. W domu ekonomicznym sposobem są dzbanki filtrujące.Duży wybór takich dzbanków można kupić na stronie oriontec.pl. Dzbanek z filtrem to łatwe w użytkowaniu i niedrogie naczynie, do którego wystarczy nalewać „kranówę”. Przepływa ona przez wymienny filtr, który skutecznie oczyszcza ją ze wszystkiego, czego w wodzie być nie powinno. Przygotowanie w ten sposób 1,5-2 l smacznej, czystej wody zajmuje minutę, może dwie. Dzbanki filtrujące dostarczają zapewniają więc smaczną kawę i herbatę, smaczniejsze zupy, a nawet smaczniejsze potrawy gotowane. Posiadacze czajników elektrycznych cieszą się nimi dłużej – bo na grzałce nie osadza się kamień. Dzbanek z filtrem nie zajmuje dużo miejsca i jest praktycznie bezawaryjny.