Wakacje musiały kiedyś dobiec końca. Dzieci zaś, zamiast spędzać całe dnie na podwórku, pognały na lekcje. W ich tornistrach, poza książkami i zeszytami, nie może zabraknąć jednego ważnego elementu. Chodzi oczywiście o drugie śniadanie. Takie, które dostarczy maluchowi wszystkich niezbędnych składników, ale i… zachęci do jedzenia.
Choć w szkolnych sklepikach coraz więcej jest dziś zdrowego jedzenia, najlepsze zawsze będzie to, które mama przygotuje w domu. Stwórz zatem zestaw dla swojej pociechy tak, by pokochała domowe drugie śniadania i czekała każdego dnia na nową niespodziankę. Jak to zrobić? Oto kilka podpowiedzi.
Zwykła kanapka nie musi być nudna
Z czym kojarzą Ci się kanapki przygotowywane przez mamę, gdy to Tobie przypadała rola ucznia? Chleb z pasztetem? A może lekko sucha bułka z serem i margaryną? Przyznasz chyba, że nie tędy droga, prawda. Jedzenie ma zachęcać i przemawiać do dziecka – zarówno aromatem, jak i wyglądem. A by wzbić się na szczyty kreatywności, wcale nie musisz poświęcać na przygotowanie drugiego śniadania wielu żmudnych godzin. Wręcz przeciwnie.
Co zatem zrobić, by zwykła kanapka przestała być zwykła? Przede wszystkim – nie bój się eksperymentować ze smakami. Masło orzechowe połączone z dżemem bądź marmoladą? A może wrapy z cheddarem i chorizo? Jeśli otworzysz się na nowe aromaty, Twoje dziecko od najmłodszych lat będzie rozwijać żywe zainteresowanie tym, co najlepsze w jedzeniu.
Zastąp więc zwykłe pieczywo tym razowym bądź wieloziarnistym lub raz na jakiś czas wykorzystaj zamiast chleba tortillę. Nie bój się tworzyć salsy warzywnej czy używać bardziej egzotycznych składników i komponować coś wyszukanego. Dzięki temu szkolne drugie śniadanie ucieknie od monotonii i zawsze będzie inspirujące.
Dobre dodatki, czyli jakie?
To, że kanapki (lub kreatywne wariacje na ich temat) są podstawą drugiego śniadania jest kwestią oczywistą. Ale na tym szkolny lunch zakończyć się nie może. Dodaj do niego „obowiązkowy” element warzywny lub owocowy. I staraj się przy tym postawić na składniki świeże – te, które aktualnie można w naszym kraju dostać. Jeśli jesień, to najlepiej jabłka, gruszki czy śliwki, a nie banany. Zimą zaś dobrze sprawdzą się choćby marchewki.
Pomyśl również o czymś słodkim. Batonik typu musli lub z orzechami będzie zdrową, energetyczną przekąską, która pobudzi umysł malucha do właściwej pracy.
Nie możesz zapomnieć też o napojach. Dopełnią podwieczorku i ugaszą pragnienie – choćby po zajęciach wychowania fizycznego. Mogą to być stworzone specjalnie z myślą o dzieciach napoje Hortex – np. z linii Leon Active czy Leon Aqua. Przepyszne kompozycje smakowe i wygodna, idealna do plecaka butelka to najlepsze rozwiązanie do szkoły każdego dnia. A co najważniejsze – idealne uzupełnienie kreatywnego lunchu dla ucznia.
Odpowiednio skomponowany lunch box dla dziecka sprawi, że Twoja pociecha z mniejszym entuzjazmem podejdzie do oferty sklepiku szkolnego i otworzy się na naturalną, zdrową kuchnię. Nie bój się więc eksperymentować i zapewnij swojemu dziecku to, co najlepsze – także, gdy jest w szkole!
