Metoda Vojty jest jedną z metod rehabilitacji ruchowej. Stosuje się ją u niemowląt i dzieci, które cierpią z powodu różnych chorób układu nerwowego, mięśni, czy układu ruchu. Cechą charakterystyczną tej metody jest fakt, że głównymi terapeutami dziecka stają się jego rodzice, a samą terapię można zacząć bardzo wcześnie, bo już we wczesnym niemowlęctwie.
W rehabilitacji metodą Vojty obowiązuje ścisły podział zadań, które realizują: zawodowy terapeuta metody Vojty oraz rodzice lub opiekunowie dziecka. To od zaangażowania tych ostatnich w głównej mierze zależeć będą wyniki terapii.
Na czym w skrócie polega metoda Vojty?
Metoda Vojty jest jedną z metod rehabilitacji ruchowej, stosowaną u niemowląt i dzieci (bardzo rzadko także u dorosłych), które cierpią z powodu różnych chorób układu nerwowego, mięśni, czy układu ruchu. Choroby te zwykle zaburzają lub wręcz uniemożliwiają prawidłowy rozwój motoryczny, co w konsekwencji objawia się różnego stopnia niepełnosprawnością. Twórca metody, czeski profesor, neurolog dziecięcy Vaclav Vojta, badając przez lata rozwój ruchowy dzieci stwierdził, że istnieje pewien schemat, identyczny dla każdego człowieka, według którego spontanicznie, w odpowiednim wieku, wyzwalane są określone wzorce ruchowe. Te wzorce jednak nie mogą być zrealizowane przez niektóre dzieci z powodu ich choroby. I tu właśnie powstaje przestrzeń dla metody Vojty, która opiera się na odruchowym uruchamianiu prawidłowych wzorców lokomocji po zastosowaniu odpowiednich stymulacji ciała dziecka. Prawidłowe wykonywanie i regularność ćwiczeń pozwalają po pewnym czasie uzyskać całkiem dobre i trwałe efekty.
Rodzice ściśle współpracują z certyfikowanym terapeutą
Podjęcie rehabilitacji metodą Vojty rozpoczyna się od wizyty u terapeuty posiadającego certyfikat międzynarodowy IVG (Internationale Vojta Gesellschaft). Przed taką wizytą dobrze jest, jeśli rodzice mają już podstawową wiedzę na temat podstaw teoretycznych i przebiegu rehabilitacji, by nie zaskoczył ich fakt, że to właśnie oni będą głównymi terapeutami pracującymi codziennie z dzieckiem.
Do zadań profesjonalnego terapeuty metody Vojty należeć będzie natomiast szczegółowe zbadanie dziecka, wybór odpowiednich ćwiczeń oraz nauczenie rodziców, jak należy przeprowadzać stymulacje oraz jak powinny wyglądać odruchy przy prawidłowo wykonanych ćwiczeniach.
Ten pierwszy etap jest bardzo ważny i od otwartości rodziców i ich zaangażowania w naukę metody, zależeć będą końcowe efekty. Trzeba się też przygotować na to, że pierwsza wizyta w gabinecie rehabilitacji będzie trwała dość długo, ponieważ w jej trakcie dziecko będzie szczegółowo badane. Po pierwsze, trzeba chwilę chorego poobserwować, aby stwierdzić, jak wygląda jego spontaniczna aktywność ruchowa. Następnie badanych jest 7 reakcji ułożeniowych, czyli sprawdzenie reaktywności dziecka na określone położenie w przestrzeni. Końcowym etapem badania jest ocena odruchów prymitywnych.
Konieczne są częste kontrole
Zwykle podczas pierwszej wizyty rodzice dziecka mają szereg pytań i jest to zupełnie naturalne. Warto wszystkie wątpliwości rozwiać od razu, a jeśli w toku dalszej pracy w domu pojawią się nowe pytania, będzie okazja, aby uzyskać na nie odpowiedź podczas kolejnych wizyt kontrolnych. Początkowo bowiem takie wizyty konieczne są nawet kilka razy w tygodniu, później około raz na tydzień, a kiedy rodzice już dobrze będą się poruszać w tej metodzie – nieco rzadziej. Wizyty kontrolne stanowią bardzo ważny element terapii metodą Vojty i nie należy ich zaniedbywać, ponieważ pomagają zapobiec utrwalaniu ewentualnych błędów popełnianych przez rodziców.
Zaangażowanie rodziców
W metodzie Vojty rodzice nie tylko mogą, ale wręcz muszą być bardzo mocno zaangażowani w terapię, by była ona skuteczna. Po pierwsze dlatego, że to na nich będzie spoczywał wymagający niejednokrotnie dużego poświęcenia wysiłek regularnej pracy z dzieckiem i przeprowadzania stymulacji 4 razy dziennie. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że choć początkowo czas pojedynczego zabiegu trwa kilka minut, to z czasem, gdy dziecko będzie coraz starsze, będzie się on wydłużał nawet do kilkudziesięciu minut.
Co ważne, warto wiedzieć, że prawidłowo wykonywane zabiegi są dla dziecka bezbolesne, choć często będzie ono reagować płaczem i obroną. Jest to rodzaj sprzeciwu wobec wymuszania określonych pozycji oraz reakcja na wysiłek, któremu dziecko jest poddawane. Bardzo ważne jest, by zabiegom prowadzonym w domu towarzyszyła atmosfera miłości i akceptacji, a przekonanie rodziców, co do zasadności wyboru metody, jak i pewność, co do prawidłowej techniki wykonywania zabiegów, stwarzała poczucie bezpieczeństwa.
Początkowo każdy rodzic jest zagubiony i lekko przestraszony. Z czasem jednak, w miarę utwierdzania się w roli terapeuty, a także gdy zaczynają być widoczne pierwsze efekty terapii (zazwyczaj po kilku miesiącach), do szeregu uczuć towarzyszących ciężkiej pracy dochodzi radość. Warto uzbroić się w cierpliwość.